Druga runda DriftOpen za nami i trzeba przyznać, że było lepiej niż się spodziewaliśmy. Kolejny raz dane nam było doświadczyć imprezy z takim klimatem, którego próżno szukać gdzie indziej.
To tu najlepiej widać różnicę między hermetycznym, sterylnym i 'spieniężonym’ sportem, a uśmiechem, zdrową rywalizacją i dobrą zabawą. Pod względem sportowym również całość wypadła bardzo dobrze. Nie zabrakło ostrych rywalizacji w parach, z których najlepiej wypadło starcie Krzysztofa Romana Romanowskiego i Pawła Koala Kalotki.
Bywało zaskakująco jak wspaniała walka Romana z Mateuszem Matesem Woskresińskim zakończona błędem Romana i uszkodzeniem auta Matesa, a czasem nawet dramatem jak w przypadku dwóch rozbitych samochodów ekipy Banzai Drift Team.
Ostatecznie na najwyższym stopniu podium stanął Mateusz Woskresiński z ekipy JBB Drift Team, a drugie miejsce zajął 14sto letni Dawid Sposób! Swój wynik z kwalifikacji powtórzył Marcin Nejman zdobywając trzecie miejsce.
Dopisała pogoda, nie zabrakło emocji w ciągu dnia, ani wieczornej zabawy przy grillu i muzyce. Wszystko to sprawiło, że jeszcze bardziej nie możemy doczekać się kolejnej rundy DriftOpen w Wyrazowie, która odbędzie się już za miesiąc (11-12.07.2015) i będzie niestety pożegnaniem tego kultowego toru, nazywanego nawet czasem 'polskim ebisu’.
drifting romanowski bmw e30[/caption]
drifting[/caption]